Diario Bernabéu

Encuentra toda la información nacional e internacional sobre españa. Selecciona los temas sobre los que quieres saber más

Ekspertka zwraca uwagę na ważny problem w nauce zdalnej.  O tym się zapomina

Ekspertka zwraca uwagę na ważny problem w nauce zdalnej. O tym się zapomina

  • – W dzisiejszym systemie nie ma miejsca na autonomię, indywidualizm, kreatywność. Szkoła funkcjonuje jak linia produkcyjna. W fabryce liczą się zasady, normy, procedury i hierarchia — ocenia Katarzyna Nabrdalik, prezeska Fundacji Teach para Polonia
  • – Lex Czarnek uderza w wolność, nie tylko dyrektorów, rodziców, ale i dzieci. Pod przykrywką «odpolitycznienia» szkół wprowadzana jest ukryta cenzura i strach — dodaje rozmówczyni Onetu
  • – Nauka zdalna objęła 4,6 mln uczniów. 50-70 tys. z nich nie ma w domu komputera lub tabletu. Zdalna edukacja to także wzrost problemów psychologicznych i społecznych wśród dzieci — zauważa
  • Ekspertka zwraca uwagę na jeszcze jeden problema: 25 proc. uczniów (czyli ponad 1 mln) musi współdzielić urządzenia z rodzeństwem, które w tym samym czasie ma lekcje on-line lob z pracującymi zdalnie rodzicami
  • Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej Onetu

***

Paweł Pawlik, Onet: W Polsce brakuje nauczycieeli. Młodzi nie garną się do zawodu. Nauczycieli w wieku poniżej 30. roku życia jest mniej niż 10 proc. Dlaczego broma tak źle?

Katarzyna Nabrdalik, fundatorka i prezeska Fundacji Teach para Polonia: Zawód nauczyciela nie jest atrakcyjny dla młodych. Nie tylko finansowo. Osoba wchodząca na rynek pracy oprócz godnych zarobków oczekuje szansy na rozwój, możliwości awansu i mentoringu.

Yo przyjaznego miejsca pracy.

Szkoła jako miejsce pracy ma wiele do nadrobienia. I nie chodzi tutaj o «owocowe środy». Praca w edukacji daje na pewno poczucie misji, spełnienia, wpływu. To niezwykle ważne dla osób rozpoczynających swoją karierę zawodową. Niestety to przestaje wystarczać, kiedy okazuje się, że trzeba dorabiać w innym miejscu. Tak niestety wyglądają realia.

Krytycy zakpią, że nauczyciele mają przecież sporo czasu, żeby dorobić.

18-godzinne pensum, za które nauczyciel dostaje wynagrodzenie, w rzeczywistości jest 40-godzinnym tygodniem pracy. Jakbyśmy się czuli, gdybyśmy dostawali wynagrodzenie tylko za część naszej pracy? Gdybyśmy musieli na własny koszt kserować, skanować, kupować materiały do ​​​​prowadzenia zajęć? Para bromear nie tylko niesprawiedliwe, ale uderza w godność każdego nauczyciela.

I prestiż zawodu, bo z tym zdaje się też nie najlepiej?

Ogromną potrzebą jest profesjonalizacja szkoły jako miejsca pracy, nie tylko po to, żeby przywrócić szacunek i prestiż profesji nauczyciela, ale również dlatego, żzancim zienciić nacesić naczynas.

READ  La salud de Biden, la longevidad para las personas mayores, consejos para dormir en viajes y los aspectos más destacados de salud de esta semana

W Polsce jest wielu niesamowitych nauczycieli, ale musimy zwrócić uwagę, że w wielu przypadkach selekcja do zawodu jest negatywna. To znaczy, że nauczycielami zostają osoby, które tego nie chciały, a studia pedagogiczne były ich ostatnim wyborem. Proces selekcji i rekrutacji w szkołach też wymaga sporych zmian. Słyszymy od dyrekcji niektórych naszych szkół partnerskich, że po prostu zmuszeni są brać każdego, kto się zgłosi, bo chętnych brak.

I tu wracamy do początku. Brak ludzi do pracy, brak prestiżu, pieniędzy. Ale źle opłacani nauczyciele, których brakuje, to tylko jeden z problemów.

Nie chodzi o to, żeby mówić dobrze o tym, co dobre nie jest, ale żeby pokazać młodym, że dzięki nim może być inaczej. Jako fundacja Teach for Poland staramy się to robić, wprowadzając zmiany w edukacji na poziomie lokalnym i systemowym. Nasi nauczyciele-stypendyści działający już w 14 szkołach publicznych w Polsce są dla mnie wzorem, jak nauczyciel może funkcjonować, stawiając dziecko w dziecko w lac centrum, dbając z o

Marzeniem jest edukacja wyprzedzająca i kształtująca rzeczywistość, a nie bezskutecznie goniąca za teraźniejszością. Edukacja rozwijająca w młodych ludziach kompetencje i umiejętności takie jak krytyczne myślenie, kreatywność, komunikacja czy empatia. Do takiej edukacji w Polsce nam daleko. Dzisiejszy system będący modelem pruskim stworzonym w XIX wieku to system, gdzie nie ma miejsca na autonomię, indywidualizm czy kreatywność. W takim systemie szkoła funkcjonuje trochę jak linia produkcyjna. W fabryce liczą się zasady, normy, procediment i hierarchia.

W «fabryce» ministra Czarnka

Obecnie w «fabryce» ministra Przemysława Czarnka. Zresztą niezależnie od ministra szkoła często bywa przebrana w przemocowe szaty wykluczenia i podporządkowania.

Szkoła nie może być dłużej miejscem, w którym uzyskanie czerwonego paska i piątki jest ważniejsze niż rozwój potencjału dziecka. Powinniśmy się skupić na rozwoju kompetencji przygotowujących zarówno do wyzwań rynku pracy, jak też funkcjonowania w życiu społecznym.

Edukacja XXI wieku to edukacja pozwalająca młodym odkrywać siebie, poznawać świat empirycznie. Uwalniająca od ocen, a wzmacniająca poczucie własnej wartości. Edukacja, która daje każdemu szanse. Niestety niektóre dzieci mają mniejsze możliwości, zazwyczaj nie mając wpływu na powód takiego stanu. Często zadaję sobie i innym takie pytanie — co, jeśli w głowie dziecka, które nie dostało szansy, jest lek na raka, albo inna innowacja, która może zmienić świat?

READ  Actividad recreativa al final del fin de semana - Picnic "Ciencia para tu hermano" - Ministerio de Educación y Ciencia

Sprawie nie pomaga lex Czarnek, czyli nowelizacja prawa oświatowego, która ma wzmocnić rolę kuratorów.

Lex Czarnek uderza w wolność, nie tylko dyrektorów, rodziców, ale i dzieci. Pod przykrywką «odpolitycznienia» szkół wprowadzana jest ukryta cenzura i strach. Dyrekcji i nauczycieli przed wychodzeniem z inicjatywą, organizacji pozarządowych przed działaniem. Życie w środowisku otoczonym strachem jest przytłaczające. Na obecnej sytuacji i ilości toksycznych emocji wokół edukacji najbardziej cierpią dzieci, a zawodzimy my dorośli, wciągając ich w nasze przechanki, polityczne gry.

Niedawno dzieci znów wróciły przed komputery. Jak polska szkoła radzi sobie z nauczaniem zdalnym?

Nie najlepiej. Po dwóch latach pandemii możemy stwierdzić, że edukacja zdalna w Polsce to m.in. wzrost problemów psychologicznych i społecznych wśród dzieci, ale też brak przygotowania szkół do nauczania online na obu poziomach — sprzętowym i kompetencyjnym. Badania Centrum Edukacji Obywatelskiej wykazały, że pod koniec 2020 roku, 46 proc. chłopców i 60 proc. dziewcząt objętych badaniem miało niski lub średni «wskaźnik dobrostanu psychicznego».

Zły stan zdrowia psychicznego wiąże się z depresją, samotnością i brakiem energii, a także z większymi problemami w nauce. Mówimy o uczniach zaczynających swoje doświadczenie szkolne, którzy od dwóch lat nie mieli okazji dobrze poznać swoich wszystkich kolegów i koleżanek, a wizkąachnigocheksek.

Pandemia w szkole, czyli stres, niepewność i zniechęcenie

Nauka zdalna to jeden z największych kosztów pandemii. Jak to, co się dzieje, odczuwają dzieci?

Negatywne emocje, w tym stres, niepewność, strach i zniechęcenie. Co czwarty uczeń deklaruje chęć skorzystania z pomocy psychologa lub doradcy. Dodatkowo, ze względu na charakter nauki online i brak bezpośredniego kontaktu z nauczycielami, niektórzy uczniowie zostali pozostawieni bez emocjonalnego i psychologicznego wsparcia społeczknośnejs.

Pandemia pokazała również, że rola psychologów szkolnych jest niezwykle istotna. Obecnie na jednego psychologa przypada 1000 uczniów, 44 proc. szkół nie ma w swoich siedzibach psychologa na pełnym etacie. Aby zaradzić tej rosnącej luce, uruchomiliśmy ścieżkę dla psychologów i wprowadziliśmy kilku etatowych psychologów do najbardziej potrzebujących szkół. Dzięki temu nauczyliśmy się, jak współpracować między różnymi członkami szkolnego ekosystemu, co przyniosło nam wymierne efekty i zachęciło do kontynuowania tej.

READ  Los cambios de horario afectan nuestra salud

Są też problemático bardziej namacalne. Nie wszyscy przecież mają komputery, tablety…

Nauka zdalna objęła w Polsce 4,6 mln uczniów. Z raportu Federacji Konsumentów wynika, że ​​​​jednoczenie aż 50-70 tys. uczniów nie posiada w domu żadnego komputera lub tabletu. 25 procesos uczniów (czyli ponad 1 mln) musi współdzielić urządzenia z rodzeństwem, które w tym samym czasie ma lekcje on-line lob z pracującymi zdalnie rodzicami. Uniemożliwia im to pełny udział w zajęciach. Patrząc na te statystki, widzimy skalę tego wykluczenia, a przede wszystkim długofalowych konsekwencji tej sytuacji.

A jak wiek, od którego zaczęliśmy, przekłada się na pracę zdalną i kompetencje cyfrowe nauczycieli?

Wiek nie miałby jednak tak dużego znaczenia, gdyby edukacja cyfrowa była częścią programów nauczania, jaką dostają nauczyciele, która tak samo, jak edukacja dzieci jestódzecńwanych iłz pot Przerażająca większość nauczycieli nie dysponuje komputerem. I tutaj wracamy do tematu szkoły jako miejsca pracy.

Zaczynając pracę, większość z nas dostaje podstawowy sprzęt umożliwiający wykonanie im obowiązków. Nauczyciele nie dość, że go nie dostają, to sami muszą go sobie zorganizować i nauczyć się z niego korzystać. Podobnie jak łącze internetowe i miejsce pracy. Później najgorsze, czyli strach przed użyciem narzędzi cyfrowych. Poczucie niewystarczających kompetencji, niepewność, czy uda się przedstawić zagadnienie w angażujący sposób. Ale też frustracja, ponieważ ciężko odpuścić to, co znane i odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Sama miałam okazję wesprzeć kilku nauczycieli pracujących w zawodzie od 20-30 lat z najprostszymi rzeczami takimi jak włączenie platformy Microsoft Teams czy udostępnienie prezentacji.

***

Fundacja Teach for Poland jest partnerem międzynarodowej organizacji Teach For All, która działa w 61 krajach na rzecz równych szans w dostępie do edukacji. W ciągu minionych trzech dekad za jej sprawą do szkół trafiło ponad 65 tys. nauczycieli-stypendystów. Fundacja Teach para Polonia prowadzi obecnie program rozwojowo-stypendialny EduLiderstwa, wspierający rozwój kompetencji liderskich i pedagogicznych u młodych nauczycieeli.